nasze owoce

to miejsce gdzie możemy zamieszczać własne twory poezje ,eposy ,felietony ,opowiadania ilustracje .
Poprostu wydalanie naszych koncepcji otaczjącego nas świata.

to ja może zaczne od mojego felietonu :

Komputer nie nożyczki - sam Ci palec upierdoli ...

Wiele razy dyskutowano już na temat „Komputer/Internet – dobry czy zły ?”. Zawsze dochodzono do „zjawiska nożyczek” – jeden wykorzysta do przecięcia papieru, drugi zabije człowieka. Jednym słowem wszystko zależy od tego kto do komputera zasiądzie, kto będzie z Internetu korzystał. Jednak mi wydaje się że niebezpieczeństwo które wiąże się z dostępem do sieci/ korzystaniem z peceta jest znacznie większe.
Jeśli chcesz uciąć sobie rękę siekierą czy poderżnąć gardło nożyczkami musisz zdobyć się na wielką odwagę, przychodzi moment gdy trzeba przemóc wszelkie odruchy samozachowawcze. Gdy zaś korzystasz z Internetu wszystko jest znacznie prostsze, to tylko klikanie myszką, zawsze można go wyłączyć, przecież to tylko wirtualny świat. Niestety nasze błędy w świecie wirtualnym, nasze zachowania w sieci mogą ni stąd ni zowąd przenieść się do tzw. „realu”. Wtedy zaczynają się problemy, wtedy okazuje się że to wszystko co pisaliśmy, to wszystko co robiliśmy nie jest już dalekim od naszego świata „światem wirtualnym”. Okazuje się że nasze słowa do na kogoś zadziałały, że nasze działania na kimś się odcisnęły i tak oto w jeden dzień stajemy się obciążeni całą masą rzeczy, które robiliśmy w przekonaniu, że to tylko zabawa. Jest to rzeczywiście straszna rzecz jednak taka sytuacja staje się dla nas jakimś ocuceniem, wyrywa nas z pewnej nieświadomości.
Gorzej jednak gdy ten świat wirtualny nie będzie dla nas ani zabawą, ani czymś na co będziemy uważać. Gdy stanie się naszym środowiskiem naturalnym.... gdy zaczniemy zanikać w świecie realnym, tracić znajomych, rezygnować z wielu zajęć, gdy w naszej piramidzie ważności pewnych spraw Scan Disc będzie stał na równi z dentystą....
Wtedy zaczniemy tracić całą swoją osobę, w sieci dołączymy do kolejnych szeregów finezyjnych nicków, za którymi Bóg jeden wie co się kryje... wtedy nasza anonimowość w sieci sprawi że sami dla siebie staniemy się anonimowi. I nie jest to bynajmniej tylko uzależnienie to nawet coś więcej. Gdy jesteś uzależniony np. od papierosów, wiesz o tym, a w tym przypadku nie zauważasz w ogóle tego – to jest dla Ciebie naturalne.
Jednak tam nikim się nie staniesz, niczego nie osiągniesz. Tam będziesz. A w świecie rzeczywistym będzie Cię coraz mniej. I choć to wydaje się totalną abstrakcją i amerykańskim filmem tak naprawdę wielu z nas jest o krok od czegoś takiego. W pewnym momencie gdy to gdy my przestaniemy rządzić komputerem a on zacznie nami to wszystko o czym pisałem potoczy się lawinowo, w zabójczym tempie a my nawet tego nie zauważymy ...

Paweł Ellerik

to może ja zacznę
Proszę o interpretacje w końcu temat ma się rozwijać.

Droga ku wolności

Droga ku wolności
droga specjalnie dla ciebie,
tylko twoje stopy przyjmnie.
Tylko ciebie ugości
Samotna to będzie pielgrzymka.
Jezeli nie zwątpisz ,w moc scieżki,
w ten ona zadba byś się nie podtknął.
Dopuki bedziesz wieżył w cel który pragniesz osięgnąć
doputy ścieżka zadba o twą wygodę.
Zadba byś znalazł pożywienie dla ciała i cuda które będą żywic twoje oczy.
Piękne kwiaty o pstrokatych barwach i o ogromnych kelichach,
które co chwila napełniane będą srebrzystym nektarem ,co gasi pragnienie,
spadającym z rozgwierzdżonego nieba niczym deszcz.
Obmywał on bedzie twe nagie od schematu ciało.
Jezeli nie zwątpisz ścieszka zadba o twą wygodę.
Mróż ci nie straszny,
Słońce twej ścieżki ogrzewać będzie zmarznięte serca.
Skwar, poparzenie , wyczerpanie ci nie straszne.
dępowe parasole liści cię ochronią,
słoneczne refleksy pośród liści cieszyć twą duszę bedą.

Lesz jeżeli zwątpisz wtedy biada ci.
Ścieżka przeklnie cię.
Kiedy zwątpisz w cel swej podróży i jej nie porzycisz
biada ci.
Scieżka cię zniszczy
Przejdziesz przez bagno,
przez ciernie i pustynie.
Tylko poto by u kresu podróż twe serce stało się cierniem, bagnem i pustynią
i swą osobą na wieki przeklinać bedziesz wolność.
Ten kto nie zwątpi ,
u kresu podróży sam swą drogą zostanie .
On będzie kielichem pełnym nektaru,
on bedzie deszcze srebżystym,
on bedzie złocistym refleksem wśród zieleni,
on poprzez swą wszech obecność,
on będzie wolny.

Leszek Hałajdziak
chciałbym nadmienić ,żę poprawność ortograficzna interpunkcyjna polityczna itp. jest nie ważna Laughing

a interpretacje to moze kiedy indziej... nie mam dzis juz sily na takie rzeczy ...

chciałbym w jakiś sposób skomentować ten felieton unikając interpretacji bo w końcu felieton sam jest interpretacją pewnych zjawisk ,czy zachowań.
w każfym bądz razie zgadzam się z treścią felietonu ,chciałbym również coś dodać nie wiem może to co chcę napisać felieton już zawiera wkarzdymbądzrazie wydaje mi się bardzo istotne to ,żę nawet zdając sobie sprawe ,żę jest to ztraszliwy przebiegły naług uważamy ,żę na taki możem sobie pozwolić ponieważ nam nie zaszkodzi a nawet jeżeli nieznacznie.

a oto mój wiersz, który jakiś czas temu napisałem

Za zakrętem

Ja ci życzę jak najlepiej
Spokoju i duszy wewnątrz twej celi
Nakrycie w górę, odsuwam cię
I będę obserwował jak oddychasz
Leżę cicho, poruszasz się, wysyłam
Cię za zakręt
Trzymam twa głowę głęboko w moich ramionach
Koniuszki moich palców zamykają twe oczy
I odpływasz w sen, moje maleństwo
Za tym zakrętem znajdziesz słońce
Wszystkie wieczory kończą się podobnie
Wszystkie te chwile, których mi brak
Proszę, przebacz mi kochanie
Proszę, przebacz mi i razem udajmy się za zakręt
Gdy śpisz, jesteś aniołem
Tak bardzo chcę, by twoja dusza wciąż
Udawała się za ten zakręt

Zyj szybko i mocno.
Niebuj się wyzwań,
im większa szansa na przegraną,
tym chetniej stawaj do walki.
Zyj szybko i mocno.
Pal za sobą mosty,
im więcej mostów spalisz,
tym mniej wątpliwości trawić będzie twą wolność.
Zyj szybko i mocno.
Do boju stawaj nagi,
odżuć ostrze schematu i tarcze zbytniej rozwiązłości,
by wrogowie znali wielkość twojej odwagi i swą maluczkość
Zyj szybko i mocno.
niszcz by twożyć,
twóż by niszczyć,
żyj i umieraj pisząc wielką muzyke życia,
zyj krótko lecz wyrażnie,
by pamięc o tobie była wieczna.
Zyj szybko i mocno.
Stwóż gwiezdne światło swego czynu i mysli,
a gdy zgaśnie jego żródło,
Swiatło przetrwa i oświetlać drogę będzie,
i każdy który w owym świetle odnajdzie się,
jego żródło wychwalać będzie przez wieczność.
Zyj szybko i mocno.

Do boju stawaj nagi (...)
by wrogowie znali wielkość twojej odwagi i swą maluczkość

Ten fragment mi się najbardziej podoba Laughing

nie to miałem na mysli co ty masz na myśli Laughing

wiem, ale trochę głupio wyszło Razz

spam mode off... Cool

Przepraszam... A więc piszę o moich owocach...
Mam:
- Cztery jabłka
- Nektarynkę
- Trochę truskawek
- Dwa banany
To mówiłem ja !

Spam mode off kurwa!